Jednak z upływem czasu i zbliżającą się niespodziewanie szybko datą Świąt, wracają do Ciebie wspomnienia z poprzednich lat. Przypominasz sobie, jak dużo czasu zabierają Ci świąteczne zakupy, nie wspominając już o wysiłku włożonym w wyszukanie pomysłu na prezenty dla bliskich. Lśniący od czystości dom był raczej przykrym błędem Twojej wyobraźni, a zamiast niego widzisz pełno produktów, z których musisz jeszcze przygotować dwanaście potraw. Obrus, który naszykowałaś jest już zaplamiony burakami, które z kuchennego blatu zgarnęło Twoje dziecko, a choinka ugina się pod ciężarem Twojego kota, który właśnie postanowił, że będzie jedyną gwiazdą w tym domu i próbuje wdrapać się na najwyższą gałązkę. Kiedy myślisz, że jesteś już u szczytu swojej cierpliwości, widzisz swojego męża, który chce zmienić oglądaną przez siebie stację telewizyjną, ale niestety pilot jest o metr za daleko, więc prosi Cię abyś podeszła i mu go podała, bo on akurat trafił na wyjątkowo wygodną pozycję. Czujesz, że największa w historii erupcja wulkanu, o której słyszałaś na kanale geograficznym, od tej pory stanie się drugim tak wielkim wybuchem, zaraz po tym, jak za chwilę wydasz z siebie jakikolwiek dźwięk.
Komentarze (0)